Wspomnienia Mikołaja Krehlika
Do szkoły mieszczącej się przy ul. Studenckiej 13 (dawniej Świerczewskiego 13) w Krakowie, uczęszczałem w latach 1976-1984, wówczas była to Szkoła Podstawowa nr 13, im. Adama Mickiewicza. Przez kilka lat miałem w dzienniku nr 13.
Od tamtego czasu wiele się zmieniło, inny jest teraz nasz świat, inna jest też szkoła. I to tak dosłownie, bo w budynku przy
ul. Studenckiej 13 nie ma już Szkoły Podstawowej nr 13, nie ma też późniejszego, funkcjonującego przez kilkanaście lat Gimnazjum Nr 2, teraz jest tam Liceum Ogólnokształcące Nr 42, i inna dzięki wykorzystywaniu współczesnych sposobów i możliwości przekazywania wiedzy.
Jednak po blisko 40 latach od ukończenia szkoły podstawowej, obecnie również aktywnie korzystając z współczesnych dobrodziejstw, z nostalgią wspominam czas, gdy ubrany w szkolny mundurek z białym kołnierzykiem i obowiązkowo przyszytą na ramieniu tarczą szkoły, codziennie w „worku na buty” nosiłem obuwie na zmianę tzw. juniorki do szkoły, w której nauczyciel pisał zwykłą, bardzo pylącą kredą na czarnej tablicy.
Miło wspominam moją wychowawczynię w klasach IV - VIII Panią Barbarę Konieczny oraz nauczycielkę matematyki i fizyki Panią Barbarę Wronę. Z Panem Kowalskim, nauczycielem WF i Przysposobienia Obronnego w starszych klasach na sali gimnastycznej strzelaliśmy z wiatrówki, a potem chodziliśmy na strzelnicę na Wolę Justowską na strzelanie z KBKS.
Nauczycielkę języka angielskiego Panią Sznajder, będąc już dorosłym często spotykałem, gdy chodziłem z synem na spacery do parku Jordana, siedząc na ławce czytała angielskie książki.
W pamięci mam przygodę, związaną z odnalezieniem na strychu szkoły starego, zepsutego projektora do wyświetlania filmów
z taśmy 16 mm. Po wykonanej naprawie (w której brałem czynny udział), zafunkcjonowałem w roli operatora i wraz z kolegą wyświetlaliśmy dla różnych klas filmy naukowe oraz fabularne wypożyczane z Filmotechniki mieszczącej się wówczas przy
ul. Smoleńsk. Z wspomnianym kolegą utrzymuję stały kontakt do dnia dzisiejszego.
W VII i VIII klasie historii uczył nas nowy nauczyciel – Pan Macheta. Był to dobry nauczyciel, ale również bardzo wymagający. Jako jeden z nielicznych potrafił też zapanować nad dziećmi i na jego lekcjach nikt nie odważył się w jakikolwiek sposób przeszkadzać.
Ze wspomnieniami z okresu szkoły podstawowej nierozerwalne są także wspomnienia związane z moją kilkuletnią przygodą harcerską w ramach przynależności do Drużyny Harcerskiej Błyskawica, Szczep Szara Siódemka.
Po wielu latach, w moim domu, temat szkoły przy ul. Studenckiej 13 znów był obecny, uczniem Gimnazjum nr 2, a później LO 42 był również mój syn.
Dziś z okazji Jubileuszu życzę całemu Gronu Pedagogicznemu bogatych planów edukacyjnych (i możliwości ich realizacji), dających satysfakcję z przygotowania do życia kolejnych pokoleń mądrych, kreatywnych, prawych i nieprzeciętnych ludzi.
„Nie takie ważne, żeby człowiek dużo wiedział, ale żeby dobrze wiedział,
Nie żeby umiał na pamięć, ale rozumiał,
Nie żeby go wszystko troszkę obchodziło, a żeby go coś naprawdę zajmowało.”
Janusz Korczak
Mikołaj Krehlik
Uczeń Szkoły Podstawowej nr 13 w latach 1976-1984