Wspomnienia Adama Blachuta
Moi bliscy znajomi i przyjaciele dobrze wiedzÄ…, że wspomnienia, wszelaka pamięć o wydarzeniach, szczególnie tych z dzieciÅ„stwa, jest dla mnie bardzo istotna i ważna.
​
NiewÄ…tpliwie placówka, do której uczÄ™szczaÅ‚em w latach 2014-2020 to moja skarbnica wielu wspomnieÅ„, piÄ™knych i bÅ‚ogich, ale również momentami cięższych. To wÅ‚aÅ›nie w tej szkole, Gimnazjum nr 2, a nastÄ™pnie Liceum 42 im Adama Mickiewicza, zrozumiaÅ‚em kim jestem i kim mogÅ‚em siÄ™ stać.
​
O moich przeżyciach i doÅ›wiadczeniach w tej szkole, mógÅ‚bym pisać w nieskoÅ„czoność. ByÅ‚a ona moim drugim domem, czuÅ‚em siÄ™ w niej autentyczny, nieustannie poznajÄ…c siebie, swoje cechy, umiejÄ™tnoÅ›ci, zalety i wady, ale co istotne, poznawaÅ‚em również innych ludzi. To w tych samych murach, przez 6 lat przewinęło siÄ™, w mojej obecnoÅ›ci, tylu wspaniaÅ‚ych, oryginalnych osobowoÅ›ci. Najważniejsi i najwybitniejsi wedÅ‚ug mnie, sÄ… dzisiaj moimi przyjacióÅ‚mi, bez których życie byÅ‚oby nudne i bezwartoÅ›ciowe. Różnorodne zachowania, reakcje, zarówno kolegów z klasy jak i pedagogów oraz dyrekcji, nauczyÅ‚o mnie co jest dobre, a co zÅ‚e, jak powinniÅ›my postÄ™pować i czym powinniÅ›my siÄ™ kierować.
​
Wyjazdy szkolne, szczególnie w okresie wakacyjnym, byÅ‚y czymÅ› wiÄ™cej, aniżeli tygodniowymi wyjazdami za granice
w towarzystwie kolegów ze szkolnej Å‚awki. Szczególnie wspominam wycieczkÄ™ wakacyjnÄ… do WÅ‚och w 2015 roku. Integracja podczas tego wyjazdu otworzyÅ‚a mi oczy na ludzi, z którymi siÄ™ zaprzyjaźniÅ‚em. Podczas tego wyjazdu, jednym z przystanków byÅ‚o wzgórze Monte Cassino. Tamta wycieczka na szczyt, w towarzystwie zachodu sÅ‚oÅ„ca i odÅ›piewania roty oraz „czerwonych Maków” na znajdujÄ…cym siÄ™ tam cmentarzu, jest jednym z najpiÄ™kniejszych, wyrytych w moim sercu wspomnieÅ„.
​
MówiÄ…c o edukacji, chcÄ™ wyróżnić wyjÄ…tkowe lekcje jÄ™zyka polskiego w okresie licealnym, bardzo żywo i z entuzjazmem prowadzone przez nauczycielkÄ™ i mojÄ… wychowawczyniÄ™, paniÄ… mgr JolantÄ™ Piróg. ByÅ‚y to zajÄ™cia nie do odtworzenia, zawsze oryginalne na swój sposób. Po tych paru latach, mam odwagÄ™ napisać, że choć nie byÅ‚em wybitnie utalentowanym uczniem, branie udziaÅ‚u w tych lekcjach byÅ‚o przyjemnoÅ›ciÄ…, do której zdecydowanie musiaÅ‚em dojrzeć. Pani mgr Piróg nauczyÅ‚a mnie i wielu innych tej dojrzaÅ‚oÅ›ci, za to jestem bardzo wdziÄ™czny. Teraz, gdy wspominam tamte lekcje i ciężkÄ… prace pani polonistki, wiem, czym jest prawdziwa satysfakcja z wÅ‚asnej pracy.
​
Lekcje historii prowadzone przez p. dr Mateusza ZemlÄ™ również należą do tych przyjemniejszych wspomnieÅ„. Pan Mateusz okazaÅ‚ siÄ™ być dla mnie dużym wsparciem, szczególnie w klasie maturalnej, za co i jemu jestem bardzo wdziÄ™czny. Ponadto jego dodatkowe zajÄ™cia z odpowiedniego wykorzystywania dykcji, tonacji gÅ‚osu i ćwiczeÅ„ przepony, pomogÅ‚y mi w przyszÅ‚ej hobbystycznej Å›cieżce dubbingowej.
​
W całym okresie mojego toku nauczania, szkoła kwitła, zmieniała się na lepsze, a przynajmniej tak to odczuwałem ja, uczeń. Czułem, że też się zmieniam, chciałem więc zostawić w niej coś po sobie. Bardzo się cieszę z możliwości bycia pierwszym chorążym liceum. Pomimo symbolicznej roli bycia sztandarowym, jestem dumny z faktu, że mogłem być częścią reprezentującą tą szkołę.
Gdybym mógÅ‚ cofnąć czas, raz jeszcze ponownie przeżyÅ‚bym tÄ… wspaniaÅ‚Ä… przygodÄ™.
Adam Blachut
Uczeń Gimnazjum i Liceum w latach 2014-2020